poniedziałek, 20 października 2014

urozmaicenie ściany nad dziecięcym łóżkiem - literki

Literki dla mojego synka długo chodziły mi po głowie. Najpierw chciałam zrobić z masy solnej, ale nie oszukujmy się: w UK jest tak wilgotno, że po 2 miesiącach byłyby mokre i prawdopodobieństwo, że wylądują na głowie Oliverka było zbyt duże.

Potem chciałam drewniane.... tylko jak je wyciąć??? bez piły??? i zaokrąglić brzegi przy literze O???


W końcu natknęłam sie na tutolial na blogu:
na kartonowo - materiałowe literki. 
Przekopałam całe mieszkanie w poszukiwaniu kartona.... 
hmmm... 
nie znalazłam....
Zamiast tego użyłam starej książeczki Oliverka, której już nie czyta, 
a że kupiłam ją w Charity Shopie (Ciucholand) za całe 20 "pi" (1zł?) 
nie było mi szkoda przerobić grubych, tekturowych kartek na literki, 
które teraz dumnie wiszą i zdobią ścianę.



Moje dziecko ma totalnego fioła na punkcie AUTOBUSÓW!!!!
 Nie liczę już ile busów jest u nas w domu, ale przypuszczam, że z 30 dzieci by się na raz pobawiło....
Gdy zobaczyłam pościel w różne samochody w tym czerwone busy bez zastanowienia kupiłam, bo wiedziałam, że Młody będzie piszczeć ze szczęścia i w sumie odkąd mamy autobusową pościel nie ma problemu z faktem, że o 20:30 pora na spanie....

Zamówiłam na Ebuyu ogromny plakat - właśnie z autobusem i w dniu urodzin Oliverka planujemy powiesić go nad łóżkiem i literkami. Ciekawe czy zaśnie spokojnie.


Za niedługo urodziny ma również Keira. 
Oliverowa narzeczona z przedszkola.
Dla Niej również tworzą się literki do pokoju, ale będą zupełnie inne.
Pokaże Wam gdy dokończe.

Udanego tygodnia

Agnieszka

czwartek, 16 października 2014

Craft Passion czyli jak Monika zrealizowała swoje marzenia.

Wiele z Was dobrze zna Monikę z bloga M-MINIART, która tworzy niesamowite albumy i przepiśniki. Sama jestem posiadaczką jednego albumu ślubnego, który otrzymałam już jakiś czas temu, który czeka na zapełnienie i jeśli dobrze pójdzie to już niebawem będę wklejać ślubne fotografie.
Ale nie o zdjęciach chciałam pisać.












(Trochę sporo tych zdjęć, ale nie mogłam się zdecydować)

Monika tworzy rzeczy ze scrapbookingu i postanowiła zrobić jeden krok dalej.
Tak zaszalała, że stworzyła nową markę i zszokowała mnie potwornie 
-OCZYWIŚCIE w pozytywnym tego słowa znaczeniu !!!




Monika wraz z zespołem zaczęła tworzyć wykrojniki. Takie których brakuje w innych sklepach.
Pierwszy da się już kupić.




Ale (nie zaczynaj zdania od wyrazu "ale"- grzmiała moja polonistka)
 najbardziej przypadł mi do gusty ALFABET! 
Zawiera również wszyskie: ą, ć, ę, ł, ń, ó, ś, ź, ż,
 czyli bez problemu będzie można wyciąć wszystkie 
imiona, miasta i co tylko sobie wykombinujesz z polskimi znakami.

Rewelacyjny do personalizacji albumów.




Życzę Jej aby sklep rozwijał się w zastraszającym tempie, 
aby nie zabrakło zapału
i żeby asortyment się powiększał i powiększał!!!
I żeby spełniły się Jej plany - bo je ma, ale nie chciała zdradzić jakie.
Serdecznie zapraszam Was zarówno do czytania blogów: 


oraz do sklepu gdzie dostępne są wszystkie pokazane wykrojniki:


A przy okazji jak Wam mija czwartek?
Ja tworzę poduszkę dla mojego urwisa, który ma niebawem urodziny. Pokażę Wam niebawem.

Agnieszka


wtorek, 14 października 2014

to będą duże zmiany

Jakiś czasu temu myslałam o założeniu drugiego bloga....
Myślałam, myślałam i na myśleniu się skończyło.
Postanowiłam jednak coś zmienić ... bo w końcu nie samym rękodziełem człowiek żyje.
Poza składaniem kwiatków kusudamy, robieniu albumów czy kartek mam jeszcze swoje życie
gdzie mój syn jest na pierwszym planie,
 do tego mam jeszcze wiele, wiele innych zainteresowań
np. książki, kosmetyki, gotowanie..... szukanie nowinek "dizajnerskich", urządzanie wnętrz.... mogłabym długo wymieniać i tej reszty mojego życia brakuje mi na blogu.
Chciałabym to zmienić i zaangażować pozostałe sfery mojego życia w blogowy świat.


Ciągle myśle jak ma te zmiany mają wyglądać....
co fotografować,
o czym pisać.....
co zmienić....

Dzisiaj czekając w kolejce do dentysty zauważyłam na stoliku gazetę. Z czystej nudy zaczęłam czytać i po pietnastu stronach doszłam do zdjęcia, które przykuło moją uwagę.


Patrzyłam kilka minut i sfotografowałam szybko adres strony, bo z zamyślenia wyrwał mnie głos dentysty próbującego wypowiedzieć moje imie: Aneska, Agieszka......

W domu od razu właczyłam laptopa, zaparzyłam kawę i odszukałam stronę z niebanalnym meblem.
Pierwszy raz natknęłam się na takie meble.
Szczerze, to sama nie wiem co mam na ich temat powiedzieć.
Są inne, ciekawe, nie będą pasować w każdym wnętrzu,
ale w ofercie firmy znalazłam mebel, który z miłą chęcia postawiłabym w salonie albo przynajmniej w mojej wymarzonej pracowni.





W ofercie firmy jest całe mnóstwo tapet, ceramiki, mebli oczywiście.
Jeśli jesteście tak samo zaintrygowane to same zobaczcie wszystko na stronie firmy Timorousbeasties. Ostrzegam tylko przed cenami.




Który folet bardziej Wam się podoba? A może żaden?
Tak sobie pomyślałam, że do tych foteli pasowałyby włoskie lampy dostępne w aktualnej kampani na Westwing.pl
Jak uważacie?





Serdecznie zapraszam Was do rejestracji na stronie
Czasami można upolować tam niesamowite cuda w promocyjnych cenach.

Za niedługo pochwalę się Wam co upolowałam u Agi Jensen - czytaj: "Lubię niesieciówkowe rzeczy", co myślę o działaniu herbaty z bratka, przygotuje kurs pt: "Jak wykonać w domu rewelacyjny peeling do ciała".
Będzie nowy bukiet i jeśli tylko pogoda pozwoli zrobie mu zdjęcia w centrum Londynu.
Ja teraz uciekam na Wasze blogi poczytać co się u Was ciekawego dzieje.
Piszcie proszę co myślicie o moich planach związanymi ze zmianami....

Pozdrawiam Was serdecznie
Agnieszka

poniedziałek, 13 października 2014

szmaragdowy bukiet z białą czernią - bukiet origami w innej odsłonie

Cześć

Miała być "sesja" wśród starych londyńskich kamienic. 
Niestety leje od kilku dni i nie zapowiada się, żeby miało przestać. 
Dlatego mam tylko jedno zdjęcie i ogromną nadzieję, że jednak deszcz przejdzie i pojadę sfotografować bukiet w ciekawszej scenerii niż ściany w kolorze magnolii......
Swoją drogą nie mogę pojąć dlaczego Anglicy tak sobie upatrzyli ten kolor i większość domów właśnie ten kolor ma jako przewodni....


Nasza strona, którą tworzymy razem z Moniką odżyła w końcu na FB. 
Przybyło wiele "lajków" za które bardzo dziękujemy. 
Mamy nadzieje, że do końcu roku ilość osób dojdzie do 1000,
 pomożecie?

Udanego poniedziałku :)
Agnieszka

niedziela, 5 października 2014

Halina Poświatowska w miłosnej kartce ślubnej

bez ciebie
jak bez uśmiechu
niebo pochmurnieje
słońce
wstaje tak wolno
przeciera oczy
zaspanymi dłońmi
dzień -

w trawie
przebudzony motyl
prostuje skrzydła
za chwilę
rozbłysną
zawirują najczystszą abstrakcją
kolory kolory kolory

szeptem
modlę się do uśpionego nieba
o zwykły chleb miłości


Lubię poezję.
Poświatowską uwielbiam! 
i to właśnie Jej twórczość wykorzystałam do kolejnej, ślubnej kartki.





Wczorajszy dzień był istnym winietkowym szaleństwem.
Od 11:00 tworzyłam 120 winietek i skończyłam o 2:30 w nocy......
Na samym końcu byłam już tak zmęczona, że wpakowałam wszystko do paczki i....
 uświadomiłam sobie, że nie mam ani jednego zdjęcia.....
Uwierzcie mi, nie miałam siły wyciągać wszystkiego i od nowa pakować.....

Jak Wam mija niedziela, bo ja pierwszy dzień od ..... (nie pamiętam kiedy) nie robie nic, po prostu siedzę na dupie!
I tego samego Wam życzę:

SPOKOJNEJ NIEDZIELI:)

Agnieszka

piątek, 3 października 2014

lubię kwiaty w kartkach

Kinga miała urodziny kilka dni temu. 
Dzisiaj wybieramy się do pubu w babskim gronie, czekałam na to wyjście, a dzisiaj gdy już mam praktycznie się szykować normalnie nie mam siły.
Będę musiała wypić z 2 Red Bulle żeby wysiedzieć do 23:00.
Wymordowałam się w pracy i przysięgam sobie, że jutro śpie do oporu.... chyba, że jak to w życiu bywa mój syn postanowi wstać o 6:30.... ale mam nadzieję, że jednak nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!


Chciałam Wam tą kartkę pokazać w scenerii jednego z londyńskiego parku, ale nie zdąrzyłam tam dojechać, a kartkę muszę już dzisiaj dołożyć do prezentu.
Park pokażę Wam przy okazji kolejnego bukietu.
A skoro mowa o bukietach.
Udało mi się kupić ostatnio piękny, czarny papier z białą koronką. Od razu zabrałam się do robienia kwadratów i w weekend będę tworzyć kolejny bukiet.
Zanim zdjęcia trafią na bloga możecie je zobaczyć na stronie:
Zapraszam Was do polubienia!!!




Życzę Wam udanego weekendu, bajecznej pogody i mnóstwo weny twórczej. I takich pysznych muffinek:

westwing
Agnieszka



środa, 1 października 2014

jesienne fiolety

Tym razem powstał fioletowy bukiet. Postawiłam na różne odcienie tego koloru i niestandardową rączkę, bo zamiast wstążek czy innych rozwiązań zdecydowałam, że koraliki będą niebanalnym dodatkiem.

Ciągle szukam czegoś co można by było dodać do bukietów tak żeby był niestandardowy i ciekawy.
Listki z wykrojników fajnie się komponują z kusudamą. Muszę poszukać innych wzorów.... ale poczekam chyba aż poczta zacznie działać sprawniej.

Od jakiegos czasu mam cyrk z wykrojnikami do winietek. Idą miesiąc..... i tradycyjnie nikt nic nie wiem, nikt nic nie słyszał a ja nie mam już czasu na dalsze czekanie, bo ślub jest już w przyszłym tygodniu.....



Czas ostatnio tak szybko płynie, że wszystko co robię jest na ostatnią chwilę skończone. Chciałabym trochę zwolnić, skoncentrować się bardziej na rodzinie, zastanawiam się jednak czy potrafię... a może po prostu powinnam lepiej się zorganizować??






Jesień już wbija się drzwiami i oknami.
Lubię jesień i jej kolory.
Zawsze jest większe pole do popisu w przypadku zdjęć.

udanego dnia i pysznej kawy!!!
Agnieszka

Wyróżnienie SZUFLADA

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012
wyzwanie

Popularne posty