wtorek, 31 lipca 2012

siedzę i kombinuje - znowu

Już po północy a ja spać jakoś nie mogę. Grzesiek i Młody dawno w sypialni a ja na kanapie siedzę i skończyłam właśnie sklejać różowe kwiatki. Tak mnie jakoś naszło, bo błękit dokończony i już dostarczony do właścicielki, a że przez przypadek kupiłam różową wstążkę to trzeba było coś do niej dobrać i tak powstanie kolejna różowa kula.

Czasami się zastanawiam czy bardziej lubię robić bukiety czy je fotografować - tutaj aluzja do Nikona D90, który nawiasem mówiąc jest jeszcze do nabycie (czeka jednak na mnie)
Trochę kombinowałam robiąc zdjęcia, ale efekty cyfrówki nigdy nie dorównają lustrzance, chociaż tragedii nie ma.









Fakt, pisałam ostatnio, że będzie satyna, ale jakoś mi nie wyglądała z tym błękitnym papierem. Może do różu? Ale i tak jakoś kręci mnie fiolet - a papieru brak.

Jutro ( a w zasadzie dzisiaj) dokończę kusudamę i chyba wezmę się za kolejną wycinankę. Palce zagojone a wydrukowane kartki czekają. Do tego zdobyłam dzisiaj tekturową tubę potrzebną do przetransportowania wszystkiego z UK do PL.

A tak nieoficjalnie to mam ochotę lecieć do Grecji na wyspę Santorini. Zakochałam się w widokach i tapetach dostępnych w necie. Przysięgam, ale w przyszłym roku nie dam samej sobie siedzieć w tym śmierdzącym Londynie i po trupach wracam(y) do kraju i do wszystkich moich pasji!!!

poniedziałek, 30 lipca 2012

bukiety, bukiety, bukiety

Zaraziłam już swoja pasją kilka osób :) Efekty są rewelacyjne:)
Pierwsza osoba to Monika.... wow - chyba nawet się nie spodziewałam, że aż tak bardzo się wciągnie, bo z reguły jest tak, że ktoś zrobi jeden lub dwa i na tym finito a tu proszę, jeden bukiet za drugim :) zapraszam Was na jej bloga:

http://zakatekniezwyklychpomyslow.blogspot.co.uk/

druga osoba to moja siostra :) :))
Podpowiedziała nam fajny patent - czyli podpalone końcówki, które widać na ostatnim zdjęciu.






Trzecia osoba to Kasia:)






A mój nowy bukiet pokażę wam w kolejnym wpisie :) będzie satynowo :)

wtorek, 24 lipca 2012

Nikon D90

Ponoć informacja o następcy Nikona D90 już dawno jest w sieci, ale ja jakoś nie śledziłam szczegółów w necie, tylko zastanawiały mnie przeceny we wszystkich sklepach i czułam, że coś nowego wyjdzie.... no i wyszło NIKON D95 :) I jaki mam gigantyczny problem. Starszy model jest bardzo przeceniony i aktualnie da się go kupić praktycznie tylko przez Amazon.co.uk.... Cena 500 funtów (2500 zł) wydaje się wręcz bajeczna, a moja kredytówka świeci pustkami i wczoraj ze zdenerwowania aż się popłakałam. Coś czuje, że jeszcze jakiś czas będę przeżywać i lamentować, albo w końcu się wkurzę, przestanę jeść i kupię a przy okazji spełnię swoje jedno z większych marzeń :)

Dobra, tyle o marzeniach.
Dokończyłam też "wycinankę" nad którą produkowałam się chyba z dwa dni, bo okazała się bardziej skomplikowana niż przypuszczałam i swoją drogą moje paluchy konkretnie to odczuły, do tego stopnia, że muszę odstawić skalpel na kilka dni.... ale nie ma wyjście - muszę wytrzymać.





Monika oczywiście też się natworzyła, swoją drogą zastanawiam się kiedy Ona ma na wszystko czas i jak w takim ekspresowym tempie stworzyła tyle bukietów.... i wachlarz, który nawiasem mówiąc bardzo pozytywnie mnie zaskoczył :)
Jak wam sie podobają?









Jeszcze jedno zadanie zostało mi na dzisiaj, napisanie maila to blogerki, która robi cudne pudełeczka :)

czwartek, 19 lipca 2012

motylkowa wycinanka

Kombinowałam, tworzyłam i stworzyłam :) paluchy bolą, ale warto było:)
Wycinanka dla dziadków gotowa... Jeszcze z 6 zostało na prezenty, a reszta na allegro :)

Podoba się wam?




wtorek, 17 lipca 2012

przygotowanie do zmian

siedzę od jakiegoś czasu na necie i praktycznie codziennie komuś marudzę i narzekam jaka beznadziejna pogoda jest w Londynie, jak znormalniało tutaj wszystko - chociaż niespełna 3 lata temu byłam totalnie zakochana w tym miejscu i czułam podekscytowana siedząc na schodach koło National Gallery patrząc na kolumnę Nelsona, fontanny i Big Bena.... Teraz mam ochotę na coś szalonego, niebanalnego i konkretnego. A gdyby tak kupić bilet i w 3 godziny znaleźć się w Paryż? pochodzić sobie po uliczkach, wypić jakąś dobrą kawę i nie mam tutaj na myśli żadnych sieci kawiarni tylko jakieś takie miejsce z duszą :)
hmmm, poczekam do marca, bo niestety muszę najpierw zrealizować przyziemne sprawy i wtedy mam zamiar zmienić wiele... w tym banalnym od 2 lat życiu :):))


wtorek, 10 lipca 2012

skrzynki, kolczyki i kawa

zacznijmy tym razem od końca...
Kawa Lavazza - uwielbiam, z mlekiem, bez cukru.... siedzę przed laptopem, Oliverek śpi a ja delektuję się kawą i mam nadzieję, że jakieś 30 minut jeszcze będę miała dla siebie :)

KOLCZYKI dostałam drogą listową od Kasi - koleżanki z Polski :) Fajne, bo inne, niebanalne i takich jeszcze nie miałam. Teraz jako szczęśliwa posiadaczka kombinowałam jak by je sfotografować ... zdjęcia w domu są trochę za ciemne, oj przydałaby mi się lustrzanka.....
 




efekt na dworze jest trochę lepszy, chociaż żałuję, że słońca nie ma, bo fajnie byłoby widać pęknięcia w środku koralika....





W środę - czyli jutro będzie wiadomo czy lecę do Polski. Trochę jestem podekscytowana, bo mogłabym zacząć sprzedawać na Allegro moje skrzynki na koperty. W końcu sezon ślubny na całego rozkręcony i aż mnie ściska, bo miałabym w końcu co robić na trochę większą skalę....




piątek, 6 lipca 2012

Byle do października

Bilet na sobotę za paredziesiąt funtów przeleciał mi koło nosa.... kolejne są za ponad 100 funtów i moje marzenie o wylegiwaniu się w basenie z zimnym drinkiem przeszło bokiem.... Ale postanowiłam nie marudzić, bo ten post byłby okropnie nudny i wprowadziłby mnie w jeszcze większego doła, a perspektywa polskiej złotej jesieni też jest przyjemna więc zaczynam odliczanie do października :) Lepsze to niż nic.

Monia zrobiła bardzo fajne "ubranka" na podgrzewacze:) Sama zrobiłabym podobne, ale na moim parapecie jest już tyle ozdobionych świeczek, że kolejne by się po prostu nie zmieściły - a szkoda....



Oliver szaleje na swoim nowym motorku, staram się jak najwięcej siedzieć na dworze, chociaż przy typowym angielskim lecie raczej to trudne zadanie....



Wyróżnienie SZUFLADA

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012
wyzwanie

Popularne posty