sobota, 23 maja 2015

różowe marzenia schowane w szkatułce

Witam Was serdecznie.
Od jakiegoś czasu budziłam się każdego ranka i pierwsza myśl jaka przychodziła mi do głowy to: "ale mi się nie chce". Dopadła mnie melancholia i praktycznie nic nie sprawiało mi większej radości. 
Na samą myśl, że miałam iść do pracy miałam odruch wymiotny, mimo tego, że pracuje tylko dwa dni w tygodniu, a w pozostałe dni tworze...... Nie wspomne o widoku w lustrze i dziesięciu kilogramach, które powinnam dawno zgubić, a jakoś nie gubię mimo diety i ćwiczeń.....
Aż w końcu obudziłam się rano, spojrzałam na bezchmurne niebo i doszłam do wniosku, że koniec tego marudzenia i użalania się nad sobą. Nie żebym jakoś przesadnie cieszyła się na widok gotowanego kurczaka i stwierdziła, że jest smaczniejszy od czekolady, ale .....
doszłam do wniosku, że muszę ruszyć dupę i sie ogarnąć.

I pomyśleć, że post miał być o szkatułce.........


Stworzyłam ją już jakiś czas temu .... ( Nie marudziłam wtedy tak dużo (miesiąc temu) W pierwszej kolejności pomalowałam wszystkie drewniane elementy na różwo, zalakierowałam.
Papierowe elementy miałam już wycięte, wystarczyło je poukładać, posklejać i gotowe.




Dzisiaj mam zamiar dokończyć kilka bransoletek. W kolejnym poście będzie sporo koralików :)

pozdrawiam Was serdecznie.
Agnieszka

12 komentarzy:

Wyróżnienie SZUFLADA

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012
wyzwanie

Popularne posty