niedziela, 18 listopada 2012

kuchenne rewolucje czyli półka mojej mamy

Moja mama miała niezagospodarowane miejsce na ścianie w jadalni i tak nie do końca wiadomo było co tam dać żeby pasowało do klimatu i kolorystyki, a przede wszystkim do drewna, które jest na ścianie.
W szafce z kolei roiło się od pamiątek po pradziadkach i okazało się, że pasują idealnie. Do całości doszedł młynek i już... Zakochana jestem w tych pojemnikach z kwiatowymi motywami, a wam jak się podobają?









7 komentarzy:

  1. Cudne, klimatyczne i z duszą:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne drobiazgi i jak ładnie się razem prezentują. Aż szkoda takie cuda w szafach zamykać. =)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam młynki na korbkę! pamiętam, że jako dzieciak bawiłam się takim u mojej babci, ale co się z nim później stało - nie mam pojęcia, pewnie już nie istnieje :(

    p.s. zapraszam po wyróżnienie http://silveraguti-blink.blogspot.com/2012/11/mam-was-na-oku-i-wyroznienia.html ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne skarby ma mama....Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam Panią jako setna obserwatorka otwartejszuflady:) Jestem pod ogromnym wrażeniem Pani talentu - wszystko co zobaczyłam na Pani blogu ma niesamowity urok, a najpiękniejsze moim skromnym zdaniem są bukiety kusudamy - po prostu arcydzieło:) Życzę dalszej weny do tworzenia i gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne te pojemniki!A na tak fajnej półce,zyskuja jeszcze na uroku:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Wyróżnienie SZUFLADA

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012
wyzwanie

Popularne posty