wtorek, 17 lipca 2012

przygotowanie do zmian

siedzę od jakiegoś czasu na necie i praktycznie codziennie komuś marudzę i narzekam jaka beznadziejna pogoda jest w Londynie, jak znormalniało tutaj wszystko - chociaż niespełna 3 lata temu byłam totalnie zakochana w tym miejscu i czułam podekscytowana siedząc na schodach koło National Gallery patrząc na kolumnę Nelsona, fontanny i Big Bena.... Teraz mam ochotę na coś szalonego, niebanalnego i konkretnego. A gdyby tak kupić bilet i w 3 godziny znaleźć się w Paryż? pochodzić sobie po uliczkach, wypić jakąś dobrą kawę i nie mam tutaj na myśli żadnych sieci kawiarni tylko jakieś takie miejsce z duszą :)
hmmm, poczekam do marca, bo niestety muszę najpierw zrealizować przyziemne sprawy i wtedy mam zamiar zmienić wiele... w tym banalnym od 2 lat życiu :):))


4 komentarze:

  1. Widzę, że mamy podobne pomysły, ale ja myślę, żeby skoczyć na parę godzin do Paryża i patrząc na słynną wieżę wszamać francuską bagietkę! :) Najlepiej w berecie na głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No to ja serdecznie zapraszam do Paryza, naprawde warto :)
    http://aufildemiyuki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. O matulu.. to dopiero postanowienia.. :)
    Kocham Londyn. Mieszkałam tam 3 lata, wyjechałam.. hmm.. właściwie nie wiem dlaczego i teraz baaardzo tęsknię.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba żartujesz!!! ja chce w przyszłym roku zjechać do Polski i już nie mam zamiaru tutaj wracać

      Usuń

Wyróżnienie SZUFLADA

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012
wyzwanie

Popularne posty