Ucieszyło mnie to zamówienie, bo dawno żadnego bukietu nie było, a te które mają powstać muszą poczekać do października i mojego przyjazdu do Polski. Kupiłam już nawet bilety (w bardzo niskiej cenie) i coś czuję, że te dwa miesiące przelecą szybciej niż mi się wydaje.
Ozdoby świąteczne powstają i mam już ich tyle żeby skupić się teraz na innych rzeczach. Czeka mnie malowanie nut na tryptyku, poduszki dla dziewczynek, notesy i kartki. Rozplanowałam sobie grafik i jeśli będę się go trzymać nawet sprawnie mi to pójdzie...
Przeglądam mnóstwo nowych blogów dzięki wyzwaniu w Szufladzie, okazało się, że druga zwyciężczyni wyzwania mieszka niedaleko mnie (tzn w PL), jaki ten świat mały :)
Wyszywa bajeczne rzeczy. Zobaczcie koniecznie! http://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/
Udanego dnia Wam życzę :) i przepysznej kawy :):))
świetne to :)
OdpowiedzUsuńprezentuje się ślicznie :))
OdpowiedzUsuńpowodzenia z zaplanowanymi pracami ;) pozdrawiam!
Piękny bukiet! Powodzenia w walce z grafikiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Agnieszko, cudny ten bukiet!
OdpowiedzUsuńŻyczę aby grafik był pomocny i byś ze wszystkim zdążyła na czas :)
Dzieliło nas "aż" 10 km.
Miłego weekendu.
Aga, piękny bukiet! Super. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudny bukiet :)
OdpowiedzUsuńa grafik, kalendarz, planowanie ... dobra rzecz :)
Fajnie, że Tobie się Londyn spodobał, ja na razie mieszkam tu od kilku miesięcy i ciągle nie mogę się przyzwyczaić do aż tak wielkiej różnorodności kulturowej, same ciapole, hindusi itp. masakra.
OdpowiedzUsuńAle staram się szukać jakiś plusów, bo jak na razie muszę tu być z moim chłopakiem, bo ma tu pracę :p
Mam nadzieję, że i ja znajdę jakieś plusy sytuacji , w której się znajduję :)
uwierz mi, że ja mam serdecznie dość ciapaków, "fioletowych" i straszna rasistka się tutaj ze mnie zrobiła..... kiedyś nic mi nie przeszkadzało, teraz toleruje bo muszę....
Usuńa jak mieszkasz w Londynie to zapraszam na kawę :) gdzie dokładnie?
Aga, ja mieszzkam obecnie na Greenford u cioci mojego chłopaka. Ale mieszkamy tu tymczasowa, jeszcze gdzieś przez niecałe 2 tyg , a potem szukamy jakiegoś innego lokum, żeby mój Michał miał bliżej do pracy.
OdpowiedzUsuńHeheh.... powiem Ci szczerze, że ja też w PL nie byłam rasistką, nie miałam nic do "innych". a tutaj .... uuuu ... szkoda gadać.... taka ze mnie rasistka hehe.
my mieszkamy na Walthamstow
Usuńnapisałam maila do Ciebie :)
Usuńoch, nie zwróciłam uwagi, ze moją wypowiedz o londynie dodałam pod bukietem , a nie pod postem o londynie. sorki,za nieuwagę :P
OdpowiedzUsuńale dziś net mi się wiesza cały dzień grrrr ... i taki zamuł, że już nie mogę z nim hehe
nic nie szkodzi :)
UsuńElegancki, miłe stonowane kolory. 5x5 czy 7x7? :) Przyjedziesz do PL już z lustrem?
OdpowiedzUsuńróżowe 5x5, białe pół na pół :) mam nadzieje, że tak, do maja już na 100%. Dzisiaj rano bardzooooooooo przydałaby mi się lustrzanka, bo nie masz pojęcia ile przekleństw poleciało zanim zrobiłam te zdjęcia,które są, a i tak efekt końcowy mnie nie zadowolił :(
Usuńśliczny jest!
OdpowiedzUsuńAga zapraszam :) Napisz do mnie na maila co i jak ;)
OdpowiedzUsuńPiękny bukiet! Jesteś mega zdolna!
Ale ładniutki.
OdpowiedzUsuńZostaję jako 230 :-)
Pozdrawiam
zapraszam ponownie :)
UsuńŚliczny i pełen uroku bukiet :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuń