Oj męczyła mnie strasznie. Długo nad nią myślałam i kombinowałam, korciła i w końcu sie doczekała. A raczej doczekały, bo mowa o sercach z masy wolnej. Stworzyłam coś banalnego, bo serca wycięłam z foremki, dorobiłam różyczki, potem w ruch poszła farba, trochę rafii i są :)
Wyczekane.
I potem nie miałam różowego pojęcia co z nimi zrobić. Siedziałam i znowu kombinowałam i efekt końcowy jest taki, że świeczki na podkładce doczekały się koleżanek:)
Efekt nawet mojemu Grześkowi się podoba :) A wam?
sobota, 30 czerwca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Przepis: 1 szklanka mąki 1 szklanka soli 1/2 letniej wody Będą Wam również potrzebne: wałek, foremki, koronka ( albo coś innego ...
-
Obiecałam i obietnicy dotrzymuje :) Najprawdopodobniej 20 kwietnia o godzinie 6:30 (rano :/) będę siedzieć w samolocie i frunąć z chmurach ...
-
Witam Was wszystkich bardzo serdecznie!!! 3 kwietnia 2011 roku w Kew Gardens Grzesiu poprosił mnie o rękę. Chyba nigdy nie zapomn...
-
We wtorek wylatuje do Polski na kilka dni a konkretnie na sprawę rozwodową Moniki. Wiadomo - wszystko muszę pozałatwiać przed wylotem, w...
-
Przyleciałam tydzień temu i nie powiedziałabym że ten tydzień należy do udanych.... Wirusy, zapalenia, a do tego Maja... kurwa mać - najbar...
-
To zdecydowanie nie jest mój tydzień.... Obiecałam sobie, że mój uzależniony od tableta i komputera syn będzie dostawać te cuda elektroni...
-
bukiety kusudama mają wiele zalet, ale wykonanie bukietu to dość długaaaaa i żmudna praca... czasami bukiet zajmuje mi około tygodnia i najg...
-
Lubię śluby i lubię tworzyć prezenty dla nowożeńców. Ludzie zatrzymują na pamiątkę takie rzeczy i często wracają do nich. Sama przechowu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz