Mała Oliwka miała urodziny. Lubi bardzo lizaki. Pomyślałam o bukiecie z lizaków, ale nie tylko z lizaków, chciałam dodać jakiś dodatek. Kasztany jeszcze z drzew nie spadły, żywe kwiaty ... jakoś mi to nie pasowało i postawiłam na moją kusudamę :)
Wymyśliłam sobie, że bukiet ma być kolorowy. I powstał. O taki:
Zamiast tradycyjnych koralików dobrałam kolorowe guziki a fioletowa organza dopełniła całość.
Przy okazji zapraszam Was do nowo otwartego sklepu www.przydasiowo.pl
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą guziki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą guziki. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 26 września 2013
poniedziałek, 9 września 2013
księga gości do kompletu
Opłacił się zakup maszynki do wykrojników. Mogłabym siedzieć i kręcić i tworzyć i kombinować. Jak na razie z tego mojego kombinowania powstała księga gości do kompletu z bukietem.
Nie wiem co mnie tak na te ślubne tematy wzięło. Może dlatego, że ciągle jestem przed swoim - chociaż zaręczeni jesteśmy już jakiś czas i ciągle się zastanawiam jak to wszystko będzie wyglądało.
A byłabym zapomniała.... przygotowuję coś dla Was i w kolejnym poście będzie Candy :)
Nie wiem co mnie tak na te ślubne tematy wzięło. Może dlatego, że ciągle jestem przed swoim - chociaż zaręczeni jesteśmy już jakiś czas i ciągle się zastanawiam jak to wszystko będzie wyglądało.
A byłabym zapomniała.... przygotowuję coś dla Was i w kolejnym poście będzie Candy :)
sobota, 7 września 2013
Vintage kusudama z guzikami
Od dawna chodziła mi po głowie myśl o bukiecie z guzikami, ale jakoś nie mogłam znaleźć odpowiedniego papieru.
I po kilku miesiącach, gdy znalazłam papier mogłam bez większego zastanowienia zabrać się do pracy. Dobrałam guziki, które moim zdaniem wyglądają fajnie, bo koraliki są rewelacyjne, ale gdy robisz któryś bukiet w kolei po prostu się nudzą i myślę, że guziki częściej będą się pojawiać :)
Lubię ten miętowy kolor, zastanawiam się czy właśnie w takiej kolorystyce kierować się przy planowaniu mojego wesela.
Bardzo jestem zadowolona z efektu końcowego, bo w końcu jest coś nowego, innego...
Do kompletu powstanie księga gości, zaproszenie i winietka, ale to w przyszłym tygodniu... bo mam zamiar w końcu dzisiaj posiedzieć z dupą na kanapie. Tak dla odmiany.... ciekawe czy wytrzymam :)
Myślę też nad zorganizowaniem Candy, bo dawno nic nie było a okazja by się jakaś z pewnością znalazła, tymczasem zapraszam Was na Candy do Doroty. Do wygrania Studnia Życzeń!!!
Tutaj macie bezpośredni link: http://petiteart1.blogspot.co.uk/2013/09/13-candy.html
I po kilku miesiącach, gdy znalazłam papier mogłam bez większego zastanowienia zabrać się do pracy. Dobrałam guziki, które moim zdaniem wyglądają fajnie, bo koraliki są rewelacyjne, ale gdy robisz któryś bukiet w kolei po prostu się nudzą i myślę, że guziki częściej będą się pojawiać :)
Lubię ten miętowy kolor, zastanawiam się czy właśnie w takiej kolorystyce kierować się przy planowaniu mojego wesela.
Bardzo jestem zadowolona z efektu końcowego, bo w końcu jest coś nowego, innego...
Do kompletu powstanie księga gości, zaproszenie i winietka, ale to w przyszłym tygodniu... bo mam zamiar w końcu dzisiaj posiedzieć z dupą na kanapie. Tak dla odmiany.... ciekawe czy wytrzymam :)
Myślę też nad zorganizowaniem Candy, bo dawno nic nie było a okazja by się jakaś z pewnością znalazła, tymczasem zapraszam Was na Candy do Doroty. Do wygrania Studnia Życzeń!!!
Tutaj macie bezpośredni link: http://petiteart1.blogspot.co.uk/2013/09/13-candy.html
czwartek, 29 sierpnia 2013
Mięta z guzikami czyli zapowiedź bukietu Vintage
Powoli realizuję mój projekt i w ciągu tygodnia powstanie kolekcja o której myślę już od.... kilku miesięcy.
Znalazłam odpowiedni papier i powstaje pierwszy punkt planu a mianowicie bukiet. To Was pewnie nie dziwi, ale mogę zdradzić, że pojawią się nowości. Ślubne nowości :)
A tak wygląda przedsmak mojej miętowej kolekcji.
Jak Wam się podoba ten kolor papieru?
Znalazłam odpowiedni papier i powstaje pierwszy punkt planu a mianowicie bukiet. To Was pewnie nie dziwi, ale mogę zdradzić, że pojawią się nowości. Ślubne nowości :)
A tak wygląda przedsmak mojej miętowej kolekcji.
Jak Wam się podoba ten kolor papieru?
niedziela, 27 stycznia 2013
guzikomania czyli jak zrobiłam pudełko
Coraz więcej ich mam, bo zbieram ile tylko jestem w stanie, wykorzystuje do poduszek i dekoracji i doszłam do wniosku, że przydałoby mi się ładne pudełko właśnie na ... GUZIKI :)
Pomalowałam, polakierowałam, guziki dokleiłam i już sobie dumnie stoi w połowie zapełnione moimi perełkami :)
Potrzebowałam zrobić coś innego niż liczenie prawych i lewych oczek. Druga poduszka powstaje, ale że nie robię tego z zamkniętymi oczami zajmuje mi to sporo czasu. Zajęcie dość monotonne więc zrobienie takiego przechowalnika guzików było samą przyjemnością :)
Nawet mój G. powiedział, że Mu się podoba :)
Pomalowałam, polakierowałam, guziki dokleiłam i już sobie dumnie stoi w połowie zapełnione moimi perełkami :)
Potrzebowałam zrobić coś innego niż liczenie prawych i lewych oczek. Druga poduszka powstaje, ale że nie robię tego z zamkniętymi oczami zajmuje mi to sporo czasu. Zajęcie dość monotonne więc zrobienie takiego przechowalnika guzików było samą przyjemnością :)
Nawet mój G. powiedział, że Mu się podoba :)
sobota, 19 stycznia 2013
tańcowały druty z włóczką
Nie wytrzymałam i trzeba przyznać, że w gorącej wodzie jestem kąpana.... kupiłam druty, grube, bo ponoć na takich lepiej się uczyć i dwie włóczki. Fioletowa i jasno beżową. Zaczęłam od samych prawych oczek i tak "sztrykowałam" aż wyszedł........................................... ocieplacz na wazon. Mój G. mnie wyśmiał... ale to facet i się nie zna :)
Doszyłam kilka guzików, bo mania na nie jakoś dalej nie przechodzi.... Żonkile zdążyły już się rozbić i w domu jakoś cieplej się zrobiło, tym bardziej, że za oknami śnieg i raczej średnio fajnie. Efekt wyszedł taki:
Zaczęłam robić jeszcze mini poduszkę, ale efektami pochwale się niebawem, tak samo jak obrazem, bo jakoś zatęskniło mi się za farbami :)
Miłego Weekendu Wam życzę :):)):)))
Doszyłam kilka guzików, bo mania na nie jakoś dalej nie przechodzi.... Żonkile zdążyły już się rozbić i w domu jakoś cieplej się zrobiło, tym bardziej, że za oknami śnieg i raczej średnio fajnie. Efekt wyszedł taki:
Zaczęłam robić jeszcze mini poduszkę, ale efektami pochwale się niebawem, tak samo jak obrazem, bo jakoś zatęskniło mi się za farbami :)
Miłego Weekendu Wam życzę :):)):)))
środa, 2 stycznia 2013
guzikowa poducha
Niech ktoś mi powie, że przyszywanie guzików to fajna i szybka sprawa.... tyle łaciny ile poszło przy tej poduszce to dawno nie słyszeliście:) ale warto było, bo teraz rewelacyjnie prezentuje się na mojej kanapie, chociaż mój G. stwierdził, że taka babcina.... A Wam jak się podoba?
piątek, 28 grudnia 2012
i po świętach, czyli guzikomania
Jak to bywa przygotowań było wiele, przyznam nawet, że kilka nocy zarwałam wbijając szpilki i lepiąc z masy solnej i....................... 3 dni i................. cisza.....
Powiem Wam szczerze, że nawet nie wiedziałam za bardzo za co się zabrać, a że usiedzieć na dupie w spokoju nie potrafię wymyśliłam sobie kilka zadań na zakończenie roku 2012.
Pierwsza z nich to długoooooo planowana poduszka z guzikami. W Polsce pozbierałam od kogo tylko się dało guziki w celu zrobienia poduszek w stylu Vintage. No i... wtedy na planach się skończyło, bo bombki były na pierwszym planie. W końcu teraz mogę zrealizować to co zaplanowałam, poduszka już przygotowana, guziki posegregowane kolorystycznie i zaraz szlak mnie trafi, bo skończyła mi się nitka. Jak się wkurzę, to jeszcze dzisiaj polecę do sklepu.
Powiem Wam szczerze, że nawet nie wiedziałam za bardzo za co się zabrać, a że usiedzieć na dupie w spokoju nie potrafię wymyśliłam sobie kilka zadań na zakończenie roku 2012.
Pierwsza z nich to długoooooo planowana poduszka z guzikami. W Polsce pozbierałam od kogo tylko się dało guziki w celu zrobienia poduszek w stylu Vintage. No i... wtedy na planach się skończyło, bo bombki były na pierwszym planie. W końcu teraz mogę zrealizować to co zaplanowałam, poduszka już przygotowana, guziki posegregowane kolorystycznie i zaraz szlak mnie trafi, bo skończyła mi się nitka. Jak się wkurzę, to jeszcze dzisiaj polecę do sklepu.
Moje dziecko też miało frajdę, dwie godziny przekładało, układało, wkładało i wyciągało...
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
-
Przepis: 1 szklanka mąki 1 szklanka soli 1/2 letniej wody Będą Wam również potrzebne: wałek, foremki, koronka ( albo coś innego ...
-
Obiecałam i obietnicy dotrzymuje :) Najprawdopodobniej 20 kwietnia o godzinie 6:30 (rano :/) będę siedzieć w samolocie i frunąć z chmurach ...
-
Witam Was wszystkich bardzo serdecznie!!! 3 kwietnia 2011 roku w Kew Gardens Grzesiu poprosił mnie o rękę. Chyba nigdy nie zapomn...
-
We wtorek wylatuje do Polski na kilka dni a konkretnie na sprawę rozwodową Moniki. Wiadomo - wszystko muszę pozałatwiać przed wylotem, w...
-
Przyleciałam tydzień temu i nie powiedziałabym że ten tydzień należy do udanych.... Wirusy, zapalenia, a do tego Maja... kurwa mać - najbar...
-
To zdecydowanie nie jest mój tydzień.... Obiecałam sobie, że mój uzależniony od tableta i komputera syn będzie dostawać te cuda elektroni...
-
bukiety kusudama mają wiele zalet, ale wykonanie bukietu to dość długaaaaa i żmudna praca... czasami bukiet zajmuje mi około tygodnia i najg...
-
Lubię śluby i lubię tworzyć prezenty dla nowożeńców. Ludzie zatrzymują na pamiątkę takie rzeczy i często wracają do nich. Sama przechowu...