Pamiętam, gdy będąc dzieckiem zimą panowała temperatura od minus 6 stopni, za oknami było biało, bo śnieg przykrywał wszystko. Lepiło się bałwany....
Największą frajdą było zjeżdżanie z górki na sankach i nie ważne czy było się przemoczonym, bez rękawiczek ... a gdy mama wołała do domu krzyczało się: JESZCZE CHWILA!!!
I kto mi powie co się stało z tą zimą???
Gdzie śnieg?
Gdzie śnieżynki?
I nie wierze, że to pisze....
Gdzie jest mróz????
Brakuje mi tego okresu ....
bo chciałabym pokazać mojemu dziecku, że prawdziwa zima to ta z śniegiem, mrozem, rozpalonym kominkiem i żywą choinką, która pachnie w salonie.
Postanowiłam jutro ubrać choinkę!!!!
Chcę poczuć wreczcie zbliżające sie Święta. Wpatrywać się z migoczące lampki!!!
Zwolnić trochę, odpocząć.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Agnieszka
Wspaniałe kartki.
OdpowiedzUsuńCudne karteczki! Ta z choinką czerwoną s[powodowała, że opadła mi szczęka- rewelacja! Na święta to śnieg musi być. I już! Buziaki!
OdpowiedzUsuńKarteczki są śliczne;)
OdpowiedzUsuńWhat lovely projects!
OdpowiedzUsuńśliczności - te błękitno - beżowe - super!!!
OdpowiedzUsuńOj nie ma zimy - ale dzięki temu dekoracje z szyszek pieknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :-))
OdpowiedzUsuń