Powiem niewiele, było REWELACYJNIE i wszystkim, ale to dosłownie wszystkim, którzy mają tą szaloną noc jeszcze przed sobą życzę takiej samej balangi i doborowego towarzystwa!!!!
Jedno jest pewne - zapamiętam wszystko do końca życia!!!!
I takim to oto sposobem zaczęło się wielkie odliczanie i gonitwa żeby zdąrzyć ze wszystkim przed tym wielkim dniem.... 11 dni przede mną i drżę z organizerem w dłoniach czy aby na pewno z wszystkim zdąrze i się wyrobię....
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kartki ślubne! JESZCZE NIE MOJE!!!!
Przychodzą od Was listy i korci, oj korci, żeby rozerwać koperty i czytać wszystkie życzenia, szczególnie jedna koperta mnie ciekawi w formaacie A4!!!!!
Dla tych którzy nie wiedzą o co chodzi: ślubne candy!
Na koniec pochwalę się Wam paznokciami, które zrobiła mi Blanka przed imprezową sobotą.
Wszystkie są albo połamane, albo jekko skruszone...... ale to świadczy tylko o jednym - zabalowałyśmy. A jak Wy wspominacie swoje panieńskie? a może macie tą impreze jeszcze przed obą??
Agnieszka
Prześliczne są te Twoje kartki, aż się boję czy moja Cię nie rozczaruje :) A paznokcie miałaś super, piękne kolory, zwłaszcza ten cytrynowy :)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zaproszenia :) Pazurki również śliczne :) Dobrze, że impreza się udała :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper ten motylowy papier! Moje panienskie pamietam do dzis ;-)
OdpowiedzUsuńno to gratulacje dziewczyno, chociaż ja bym już nie ryzykowała haha spoko, paznokcie połamane świadczą o świetnej zabawie. Ja panieńskiego..... nie miałam i chyba nie żałuję
OdpowiedzUsuńCzy do tych pięknych paznokci dopasowałaś swoje kurczaczkowo żółte szpilki? :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Mój panieński był ostoją spokoju, ale z czym można szaleć pod koniec 6 miesiąca ciąży ;)
Bardzo ładne karteczki wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńŚlub przede mną, ale nie planuję panieńskiego i wcale nie jest mi żal. Cieszę się, że Twoja impreza się udała :)
Piękne karteluchy, ale pazurki Twoje Aga to mogłabym zjeść - kolory bombowe! Super, że panieńskie się udało, będzie co wspominać! Ja też miałam fajną imprezę, byłyśmy z dziewczynami potańcować i jeszcze trafiłyśmy na popcorn party, popcorn się sypał spod sufitu, wpadał za dekolt i było darmowe papu :D
OdpowiedzUsuńPiękne kartki, rewelacja.
OdpowiedzUsuńPiękne kartki :)
OdpowiedzUsuńJa panieńskiego nie miałam i... nie żałuję :)
Oczywiście trzymam kciuki za ten ważny dzień, będziesz się pewnie mocno stresować, ale dasz radę :-)
Bardzo ładne karteczki :) pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńJa swój panieński pamiętam doskonale, robiłam razem z koleżanką i było niesamowicie :):):)
OdpowiedzUsuń