Skanując w głowie wszystkie moje zamówienia to zdecydowanie pobiło rekord.... Już nawet nie wiem ile robiłam tą mozaikę, jedno wiem na 100% a nawet na tysiąc: NIGDY WIĘCEJ ŻADNEJ MOZAIKI!!!! po prostu się do tego nie nadaje. Ktoś powie, a narzekasz, kilka pierdołek trzeba przykleić... taaaaaaaaaaaa ale zanim przykleisz musisz je dopasować i nie pytajcie mnie ile razy próbowałam poukładać, żeby to wszystko jakoś pasowało.... koniec narzekania :)
Jutro koniki jadą do Kamili i nie chce ich więcej widzieć u siebie w domu :)
Kolejnym problemem są zdjęcia za które Was przepraszam, ale jak na złość zgubiła mi się dwustronna taśma, żebym mogła przykleić płótna do ściany i równo zrobić fotografię.
Długo mnie ostatnio nie było, bo jakoś godziny w dobie za szybko mi uciekają, do tego wszystkiego chorowaliśmy w domu, jakiś wirus panuje w Londynie i oczywiście wszystkich nas dopadło, więc sprzątania i przede wszystkim prania mam zdecydowanie za dużo.
Odliczam powoli dni do wylotu, paczka już spakowana czeka na kuriera, jeszcze tylko paszport odebrać z ambasady, odprawić się i wydrukować bilety, przetrawić nocną wyprawę na lotnisko i..............
Przypominam Wam jeszcze o moim Candy które trwa do 24 kwietnia :)
Likt tu: http://otwartaszuflada.blogspot.co.uk/2013/03/candy.html
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Przepis: 1 szklanka mąki 1 szklanka soli 1/2 letniej wody Będą Wam również potrzebne: wałek, foremki, koronka ( albo coś innego ...
-
Obiecałam i obietnicy dotrzymuje :) Najprawdopodobniej 20 kwietnia o godzinie 6:30 (rano :/) będę siedzieć w samolocie i frunąć z chmurach ...
-
Witam Was wszystkich bardzo serdecznie!!! 3 kwietnia 2011 roku w Kew Gardens Grzesiu poprosił mnie o rękę. Chyba nigdy nie zapomn...
-
We wtorek wylatuje do Polski na kilka dni a konkretnie na sprawę rozwodową Moniki. Wiadomo - wszystko muszę pozałatwiać przed wylotem, w...
-
Przyleciałam tydzień temu i nie powiedziałabym że ten tydzień należy do udanych.... Wirusy, zapalenia, a do tego Maja... kurwa mać - najbar...
-
To zdecydowanie nie jest mój tydzień.... Obiecałam sobie, że mój uzależniony od tableta i komputera syn będzie dostawać te cuda elektroni...
-
bukiety kusudama mają wiele zalet, ale wykonanie bukietu to dość długaaaaa i żmudna praca... czasami bukiet zajmuje mi około tygodnia i najg...
-
Lubię śluby i lubię tworzyć prezenty dla nowożeńców. Ludzie zatrzymują na pamiątkę takie rzeczy i często wracają do nich. Sama przechowu...
Nie marudź, wyszła superowa!!!! A ty za kilka tygodni zapomnisz mam nadzieje i zachwycisz nas znowu;-)))
OdpowiedzUsuńjuż pracuję nad kolejną rzeczą, kilka mam już w głowie także z pewnością będę Was tutaj "męczyć" moją twórczością, ale z pewnością nie konikami i mozaiką z masy solnej :)
Usuńkoniki wyszły fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne koniki =]
OdpowiedzUsuńPiękne są :) Widzę coś takiego u mnei w domku ^^
OdpowiedzUsuńże się napracowałaś to wierzę, ale za to wyszły superowe i szkoda, że więcej się w to "bawić" nie będziesz:) no ale rozumiem Cię...:))))
OdpowiedzUsuńchyba jednak wolę malowanie i moje drzewa, chociaż może jeszcze kiedyś dam się podpuścić na jakieś "wyzwanie" i coś stworzę nietypowego, ale z pewnością nie będzie to mozaika
UsuńTe koniki są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne koniki! Super :))
OdpowiedzUsuńDużo pracy ale efekt śliczny.
OdpowiedzUsuńWarto było się pomęczyć, bo koniki wyszły super:)
OdpowiedzUsuńWarto było znieść trudy,koniki wyszły śliczne :)
OdpowiedzUsuńKoniki piękne ale rozumiem Cię doskonale bo właśnie dziś wpadłam na pomysł zrobienia krzyżyka z malusich serduszek... Całe szczęście, że to bały - 7cm krzyżyk... bo już byłam bliska załamania...
OdpowiedzUsuńSzczęśliwej podróży i bezpiecznego lądowania
mnie czasami moje pomysły przerażają :) ale jedno wiem z pewnością - nigdy więcej mozaiki :) aż czuję ulgę, że dobrnęłam do końca :)
UsuńWyszło rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńAhahah Aguś :) No coś Ty, piekne są, popatrz na efekt, zapominając o tych wszystkich torturach z tym związanymi. Teraz możesz odetchnąć i cieszyć sie dziełem własnych rąk :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są, ale wiedziałam, ze takie będą:)
Buziaki
Dziękuje kochana, też mi się podobają :) wbrew pozorom już ich nie nienawidzę :) chociaż przyznaje, mam przez nie kilka siwych włosów :)
UsuńZ reguły to co piękne to i wymaga wiele pracy....a to jest istne cudeńko :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
UsuńNie ważne ile pracy cie tokosztowalo- ważny jest efekt a koniki sa bezbłędne. Za jakiś czas bedę calkowicie wymieniać łazienkę i takie koniki byłyby jak znalazł. Miło mi, że mogłam popatrzeć. Dzięki i już zapisuję się na candy i zapraszam na swoje
OdpowiedzUsuńwszystkie komentarze mam :) zapisałam oczywiście do Candy :)
Usuńpozdrawiam Cie serdecznie :)
Oj, mój komentarz chyba gdzieś przepadł a tak się starałam:) tak więc bez zbędnych ceregieli zapisuję się na candy i zapraszam na swoje
OdpowiedzUsuńfajnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńCiekawie to wyszło, nada się do nowoczesnego wnętrza :) Na czym klejone, to płótno?
OdpowiedzUsuńWpadaj już do PL, pogoda idzie, plener trzeba ogarnąć :D
Tak, Łukasz na bawełnianym płótnie naciągniętym na brejtram :)
UsuńA do PL przylatuje w przyszłą sobotę, także niedziele sobie dla mnie rezerwujcie :)
Piękne koniki!! :)
OdpowiedzUsuń"Znienawidzone koniki" robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :)