Zwariowany jest dzisiaj ten dzień, od rana same dziwne rzeczy się dzieją - niekoniecznie pozytywne, raz to mi się nawet płakać chciało, ale szybko zebrałam się w garść i doszłam do wniosku, że najwyższy czas rzucić niektóre rzeczy w cholerę i skupić się na tym co robię i co kocham a nie na tym co doprowadza mnie do nerwicy.Tutaj wielkie "Dziękuję" dla Ani, która podtrzymała mnie przy myśli, że mam się skupić na moim rękodziele a nie durnych ludziach. Musiałabym tu Wam teraz opisywać całą historię, ale niekoniecznie jest to fajna sprawa więc sobie daruję :)
Kolejny temat nad którym pracuję jest brązowy, aromatyczny i sama czekam na efekt końcowy :) Kawa, którą uwielbiam i bez której nie wyobrażam sobie początku dnia będzie głównym elementem pracy. Dużo kawy:)
Dzień w raczej popołudnie okazało się za to bardzo miłe, bo i odnerwicowałam się u Ani na kawie a dodatkowo jeszcze wpadło mi zamówienie na obraz ( :)))) ) Płótno już jest zamówione i w weekend planuje wyżycie się artystyczne :)
W takim razie życzę samych takich miłych chwil, a tych złych niech już więcej nie będzie. A zdjęcia kawy cudne. Nie pamiętam kiedy już taką pyszną prawdziwą kawę piłam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuje Ci za miłe słowa;) ja bez kawy- dobrej kawy nie wyobrażam sobie dnia :)
UsuńEnigmatyczna praca z duża ilością kawy? Czekam niecierpliwie :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, ze mamy nasze odskocznie od wariactw otaczającego nas świata :)
Pozdrowionka
Masz racje ;) dzisiaj to chyba cała nic będę tworzyć żeby się odstresowac ;)
UsuńTeż bym posiedziała całą noc, ale do pracy mam rano :( Ale nadrobię. Potem mam wolne do wtorku i tyle pomysłów, że muszę rozpisać kolejność :)
Usuńkocham kawę, oczywiście dobą kawę :) no i czekam na kolejne Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo kocham kawę szczególnie Lavazza ;)
UsuńKawa zapowiada się bardzo ciekawie... ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Efekty niebawem ;) rownież serdecznie pozdrawiam
Usuńo tak kawa najlepsza na te pogodę:) pod każdą postacią:)
OdpowiedzUsuńMasz absolutna racje
UsuńTeż dzień zaczynam od kawy. A co do nerwów to chciałabym się umieć tak nie przejmować.
OdpowiedzUsuńUwierz mi nie było łatwo, sporo poprzeklinałam, oj łacina leciała, swoją drogą muszę zacząć ją kontrolować ...
UsuńKawe uwielbiam i filiżaneczka dobrej kawy w miłym towarzystwie jest dla mnie ogromna przykjemnościa :)
OdpowiedzUsuńdla mnie tak samo :)
UsuńGłupimi ludziami nie ma co się przejmować... szkoda Twojego czasu i energii... ale kawowym "dziełem mnie zaintrygowałaś" pochwal się... pochwal - co to będzie??
OdpowiedzUsuńKawa jest dobrą inspiracją :) można z niej stworzyć wiele fajnych rzeczy, przeszukując internet natknęłam się na kilka bardzo fajnych rzeczy, ale to co robię nie jest akurat z internetu, tylko Kamila zamówiła "Coś" do kuchni i powoli powstaje, efekty niebawem :)
Usuńale ta kawa musi pachnieć ... mmmmm
OdpowiedzUsuńpozdrawia
Pachnie, pachnie :) w całym mieszkaniu :)
UsuńA co kawowego planujesz Aguś? Brzmi aromatycznie:)
OdpowiedzUsuńOstatnio nawet próbowałam dać sobie na chwilę przerwę z kawą, ale bez tej porannej przy laptopie najchętnie, jakoś tak pusto. Za bardzo uwielbiam jej smak i zapach :)
Ja troche ograniczyłam, bo piłam jej zdecydowanie za dużo w ciągu dnia, ale z porannej nie da rady :) Stała się moim rytuałem :) z blogami oczywiście :)
UsuńA co do aromatyczne brzmiącej pracy Marysiu pochwalę się niebawem :)
kawa! Uwielbiam jej aromat, ale piję mało, żeby się nie uzależnić:)) ciekawa jestem Twojej pracy!
OdpowiedzUsuńJa ograniczam, bo jestem uzależniona ale te uzależnienie daje mi wiele radości, głównie smakowych :)
Usuńhihi, też mam właśnie na tapecie pracę z dużą ilością kawy:D
OdpowiedzUsuńTylko przez te drobne ziarenka wszystko się wlecze;)
pochwal się koniecznie :)
UsuńPracuję właśnie nad serduszkowym projektem i patrzenie na serduszko od Ciebie na ścianie bardzo mi pomaga. To taka zawsze ciepła kawa. ^^ Na szydełko nigdy nie będzie za późno. Może kiedyś za Toba zatęskni. Cieszę się razem a Tobą powrotem do Polski. Mam nadzieję, że przywita Cię tu słoneczko. =)
OdpowiedzUsuńAniu cieszę się bardzo :) zaskoczyłaś mnie czerwonym kolorem i muszę przyznać, że bardzo ładnie to wygląda :)
UsuńA co do powrotu do Polski, to narazie jadę na jakieś 3 tygodnie i na tym pobycie się okaże czy wracamy :)
Buziaki Aniu
Też uważam ,że nie ma jak kawa i porządna rozmowa na odstresowanie.... czasem szkoda czasu na rozpamiętywanie głupoty bliżniego....lepiej siły przekuć na jakieś cudeńko...przyjemnego weekendu życzę:)
OdpowiedzUsuńDlatego nie rozpamiętuje, tylko podnoszę się z gleby, otrzepuje się z kurzu i idę do przodu bez oglądania się za siebie :) i dobrze mi z tym :)
UsuńTobie również udanego weekendu:)
czekam zatem na efekty ;)))
OdpowiedzUsuńEfekty już niebawem :)
UsuńMasz rację, i cieszę się bardzo, że tworzenie tak mi ułatwia wyżywanie się :)
OdpowiedzUsuńTakie to życie , nie zawsze jest miło ,szkoda :( ale znalazłaś dobry sposób i skupiasz się na tym co robisz lubić , tak trzymaj !
OdpowiedzUsuńJak najmniej w życiu Agnieszko niepozytywnych ludzi Ci życzę !
Ciekawa jestem Twojej pracy,a kawę uwielbiam:))
OdpowiedzUsuńKaaaaaaaaaaaaaaaaaaawa !!! Tej nigdy za mało, a durnymi ludźmi nie ma się co przejmować :)
OdpowiedzUsuń