Szyszkami dalej Was katuję, bo to w tym sezonie to właśnie jest mój faworyt - może dlatego, że w Anglii jest to raczej trudno dostępny materiał, no chyba, że w marketach, ale jeszcze nie zwariowałam, żeby kupować sztuczne szyszki z złotym lub białym brokatem :)
Palce mnie bolą od wbijania szpilek, powstają powoli ozdoby dla Ani, która pozwoliła mi zaaranżować swoją choinkę, narazie zdradzę Wam, że będzie turkus i srebrny kolor.... (efekty niebawem)
Nadal klnę na swój aparat a raczej jego imitacje. Marzy mi się lustrzanka, marzenia są po to by je realizować, ale ta realizacja jakoś mi nie wychodzi ostatnio. Może przyszły rok będzie bardziej łaskawy ... w końcu ten obecny to rok przestępny... coś jednak jest w tych zabobonach....
cudeńko :D te kolory mogą wyglądać razem naprawdę świetnie :) czekam z niecierpliwością
OdpowiedzUsuńhehe - mam to samo też czekam na dobry moment i marzę o lustrzance :) Twoje zdjęcia i tak są o niebo lepsze, mój aparat już nie za bardzo chce funkcjonować :)
pierwszy raz slysze, ze rok przestepny ma cos zlego w sobie
OdpowiedzUsuńMonia tylko dla tych którzy wierzą w zabobony i przesądy :) A, że miałam kiedyś manie czytania horoskopu to wiesz.... przyjęło się :) i chyba coś w tym jest, bo ten rok był raczej średni....
UsuńDziękuję za ciepłe słowa. Kochana chciałaś zapytać o galerię, pytaj śmiało. Wiesz już gdzie jest ta wystawa? Może jak wyjdę to bym poszła. Jak znasz szczegóły, to daj mi znać prosze:)
OdpowiedzUsuńsuper wyszedl ten Twoj "karczoch"
OdpowiedzUsuńa o lustrzance też marze... moze na przyszly rok mikołaj mnie wysłucha ;P