w poniedziałek najprawdopodobniej do moich drzwi zapuka listonosz z paczką, a w niej znajdować się będzie pełno farb.... i oby był w poniedziałek a nie we wtorek bo do wtorku mogę nie wytrzymać....
wykorzystałam czas i zrobiłam obiecane literki dla Eweliny z imieniem jej synka
do tego serduszka na wzór do wybrania
i pozwiedzałam trochę Londyn :) z Sylwią :):))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz