To, że w Nowym Roku kupuje kalendarz w formacie A4 zaplanowałam już w październiku.... A nie wie ktoś może czy są jakieś jeszcze większe wersje?? Najlepiej po dwie strony na dzień..... bo aktualnie doklejam kartki, karteluszki i inne notatki...
Pora zwolnić.....
Spojrzałam na ostatni post i się przeraziłam. W pierwszej myśli stwierdziłam, że mam materiału na kilka postów.... a po chwili zdałam sobie sprawę, że zapomnę, nie pokażę i znając życie zwalę wszystko na moją organizację i się wkurzę.... Swoją drogą mogłabym się trochę ogarnąć, poukładać wszystko w jakąś całość i uświadomić sobie, że wyśpię się chyba dopiero w trumnie :)
Powstały też dwa albumy :) Jeden dla córki Agnieszki, pewnie kojarzycie ją z bloga WłoskieSłońce.
Nie podobają mi się jednak zdjęcia jakie zrobiłam, pogody nie było, aparat (nawet nie zaczynam mojego lamentu za Nikonem) i śmiać mi się chce od tego narzekania, bo coś tam baletnicy rąbek od spódnicy :)
W końcu rozpoczęłam produkcję bożonarodzeniową :) Już niebawem pokażę wam kartki, teraz uciekam poczytać co się u Was ciekawego dzieje.
Buziaki.
Agnieszka
Album w realu robi naprawdę duże wrażenie. \
OdpowiedzUsuńAguś jest piękny i bardzo Ci za niego dziękuję!!!!
Album jest imponujący;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam; )
Piękny jest ten album dla Łucji! :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace;)
OdpowiedzUsuńśliczne prace, musiałaś dużo włożyć w nie pracy. a co do kalendarza, skoro ci 1 strona dziennie nie starcza, to ile ty musisz biedna robić w ciągu dnia?
OdpowiedzUsuńPiekne:)
OdpowiedzUsuńPiekne:)
OdpowiedzUsuń