Kolejne przykłady zaproszeń. Tym razem tematyką główną jest ślub i granaty. Najpierw jakoś mi to nie pasowało, potem stwierdziłam, że jednak czemu nie. Powstały dwie winietki, trzy zaproszenia i po akceptacji dojdzie jeszcze księga gości.
Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek dojdzie do małej realizacji moich "cichych" marzeń i odkąd zawzięłam się w sobie czuję, że mi to wszystko co sobie wykombinowałam wypali, wystarczy tylko wielkie zaparcie i sporo kawy...
Takim granatem mogłabym dostać ;) z przyjemnoscią nawet:)
OdpowiedzUsuńKolory pasują idealnie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zaproszeni, schludne i przejrzyste, kolorystycznie idealnie <3
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńpiękne są
mam pytanko, co to za wykrojnik na zaproszeniu 3 zdjęcie :)))))