Miałam wszystko co potrzebne, Szyszki, pistolet na klej, dodatki, brakowało mi jedynie styropianowej kuli i wytrzymać nie mogłam... tak kombinowałam, aż wymyśliłam i wykorzystałam stary (bardzooooooo stary) globus, który poniewierał się w garażu. Trzy godziny później w ruch poszedł spray bezbarwny i powstała kolejna bożonarodzeniowa dekoracja :) Tym razem dla dziadków mojego Narzeczonego :) Babcia z dziadkiem byli zachwyceni. A Wam jak się podoba?
cudeńko :D no i świetny sposób na drugie życie dla globusa :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że byli zachwyceni - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńno i super! Fajnie, że wykorzystałaś niepotrzebny globus:)))
OdpowiedzUsuńCiekawe:) Jako jesienno-zimowa dekoracja idealne:)
OdpowiedzUsuń