Zrobiłam kule szyszkową na próbę i posypało się jak lawina, powstała mała kula, dwie wielkie i wieniec. Na dobry początek pokazuje Wam pierwszą rzecz, szybko piszę, bo jadę do lasu po kolejny karton - mam do zrobienia conajmniej kilka takich szyszkowych ozdób :):))
wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńprawdziwa jesienna dekoracja!
pozdrawiam =)
No to materiałów masz pod dostatkiem, strach sie bac, jak niesamowity bedzie efekt koncowy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam prace z szyszek...ostatnio robiłam gwiazdę i choinki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z Kuźni Upominków
Grodzia
świetne te szyszaki :)
OdpowiedzUsuńPs. Ja jak byłam mała, to trochę większe szyszki malowałam złototelem, u góry wbijałam gwoździk i przyczepiałam zawieszę i kokardkę... Idealna ozdoba na choinkę i jako dekoracja :)
OdpowiedzUsuń