Mała Oliwka miała urodziny. Lubi bardzo lizaki. Pomyślałam o bukiecie z lizaków, ale nie tylko z lizaków, chciałam dodać jakiś dodatek. Kasztany jeszcze z drzew nie spadły, żywe kwiaty ... jakoś mi to nie pasowało i postawiłam na moją kusudamę :)
Wymyśliłam sobie, że bukiet ma być kolorowy. I powstał. O taki:
Zamiast tradycyjnych koralików dobrałam kolorowe guziki a fioletowa organza dopełniła całość.
Przy okazji zapraszam Was do nowo otwartego sklepu www.przydasiowo.pl
Słodaśny bukiecik :) Szkoda rozpakowywać :) Ale dziecko słodkościom się nie oprze ;)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie-nauczyłam się robić kusudamy :D
Pozdrowionka
A śliczny, słodki bukiecik :)
OdpowiedzUsuńSłodki ten bukiecik. Bardzo fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńTwój bukiet jak zwykle bardzo piękny :) I świetny kolorystycznie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Marille (z http://marilles-crochet.blogspot.com/)
Bukiecik jest świetny. Mimo, że już mam swoje lata z takiego też bym się bardzo ucieszyła.
OdpowiedzUsuńtakie bukieciku za nic nie chciałabym "rozpakować" :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny bukiet :) oj mój mały bardzo by się z takiego ucieszył.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w moim candy.
piękny bukiet, zdolniacho :D
OdpowiedzUsuńPiekny bukecik Agnieszko, taki...hmmm...słodki ;)
OdpowiedzUsuńsuperaśny bukiet, kolorowy i słodziutki :) super miałaś pomysł :)
OdpowiedzUsuńcudowny bukiet! sama bym chciała taki dostać ^^
OdpowiedzUsuń