Wczoraj odwiedziłam "Clinton"a.
To sklep z kartkami i przeróżnymi papierami. Nie mogę tam chodzić!!! Wykupiłabym połowę asortymentu!!! I zbankrutowała :)
Powstrzymując się jak tylko mogłam wróciłam do domu z 8 papierami. Jeden jest BAJECZNY i wykorzystam go do Księgi gości - która już istnieje, jest zapisana, ale okładka mi się nie podoba, a że to album mojej przyjaciółki to bez problemu ją przerobię.
Jutro do tego wszystkiego zamawiam maszynkę Sizzix Big Shot i w końcu będę mogła zrealizować moje plany z winietkami, zaproszeniami i całą resztą! Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka szczęśliwa jestem, chociaż ceny wykrojników mnie dobijają to co tam.... Raz się żyje :)
Monika działa ostatnio za trzech. Bukiety powstają a ja za nią nie nadążam. Realizuję wprawdzie kilka projektów, ale wszystko jest na półmetku.
Piękny bukiet :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńPochwal sie papierkami Aguś:) Bede miała co podziwiac przy kolejnej kawie;)
OdpowiedzUsuńA bukecik super:)
kochana jak dojdzie maszynka szybko to się pochwalę od razu księgą gości. W połowie jest już dokończona :)
UsuńBukiet piękny jak zwykle, ale jak patrzę na czerwony dzbanek, to aż zielenieję z zazdrosci! Cudowny!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za rozwój interesu i czekam na pierwsze fotki zaproszeń!:D
OdpowiedzUsuń