Chyba nie byłabym sobą gdyby w moim domu zabrakło Kusudamy na święta. Zgodnie z moim G. zgodziliśmy się, że może być - owszem, ale nie na choince, tylko jako akcent w domu. jak na złość nie mogłam znaleźć żadnego świątecznego papieru w klimacie czerwono złotym, więc postawiłam na turkus z białym. Trochę mi teraz nie pasuję kolorystycznie w salonie, poszukam jakiegoś innego miejsca...
śliczna ozdoba :)
OdpowiedzUsuńIdealna. =)
OdpowiedzUsuńświetna :))
OdpowiedzUsuńsuper... a kolory jak najbardziej świąteczne :)
OdpowiedzUsuńkusudama ... dla mnie to czarna magia !
OdpowiedzUsuńPiękna praca !
co to za cudo ? pierwszy raz słyszę tę egzotyczną nazwę :) pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuń