Wciągnęło mnie robienie biżuterii. Głównie gronka narazie zrobiłam kilka bransoletek i kolczyków.
Kolczyki wrzuciłam w poprzednim poście. teraz pochwalę się bransoletką :)
Czekam teraz na fioletowe kryształki, bo siostra zażyczyła sobie właśnie taka kolorystykę.
Ostatni obraz namalowany. Tym razem tryptyk. Schnie sobie na półce i od jutra zaczynam pakowanie wszystkich dzieł do paczki i wysyłam ją do Polski. Zleciało..... i coś czuje że kolejne 2 tygodnie zlecą w ekspresowym tempie ...
Świetna ta bransoletka!
OdpowiedzUsuńW ogóle przypomniała mi się historyjka, jak koleś sobie zażyczył, że chce mieć magiczną moc i co dotknie swymi rękami ma zamieniać się w złoto (mniej więcej o to w tej historyjce chodziło:P)
Ty też masz takie czarodziejskie łapki, bo cokolwiek dotkną to zamieniają w śliczne cudeńko :)
śliczna :D koraliki mają przepiękne odcienie :D
OdpowiedzUsuńja właśnie wracam ze sklepu z elementami do biżu :A naoglądałam się wszędzie i też chcę spróbować :D
wyszła świetnie:) tak jesiennie mi się kojarzy:))
OdpowiedzUsuń