Zaczęłam od zszywania papieru. Zmarnowałam trochę kartek - nie da się ukryć, ale uparłam się, że stworzę kartkę dla Kelly w podziękowaniu za maszynę do szycia. Dwa dni "męczenie się", ale dobrnęłam do końca.
Teraz muszę dokupić drukarkę, bo latanie do kafejki internetowej zaczyna mnie irytować. Mój G. stwierdził, że nie ma już do mnie siły.... :)
Uszyłam pierwszą poduchę kwiatka, ale efektami pochwalę się niebawem, bo chce doszyć jeszcze jedną do kompletu, tylko złamała mi się igła i czekam na G. żeby ją wymienił, bo podczas mojego próbowania złamałam kolejną :/
Udanego dnia kochane :*
świetna :)
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka. Ja odkryłam dzisiaj sklep z maszynami :) i będę myśleć :) a teraz idę robić mrożoną kawuśkę, bo umieram z upału.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie szyłam papieru, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńśliczna kartka i szaleństwa szyciowego życzę:)
OdpowiedzUsuńna pewno Kelly będzie zadowolona!
OdpowiedzUsuńpiekna kartka czekam na poduchy ;)
OdpowiedzUsuń