bukiety kusudama mają wiele zalet, ale wykonanie bukietu to dość długaaaaa i żmudna praca... czasami bukiet zajmuje mi około tygodnia i najgorsze co może być to "czegoś brakuje". I tak się właśnie stało w przypadku mojego ostatniego "dzieła".
Postanowiłam rozegrać go do czynników pierwszych, dodać organze (którą w UK dość trudno dostać) i wtedy ponownie doprowadzić go do całości.
Druga wiązanka czeka w kolejce, też turkusowa - chociaż osobiście uparłabym się, że to błękitny:)
Zamieszczam w tym poście tutorial jak wykonać pojedynczy kwiatek:) za dużo pytań było jak wykonać taki kwiatek / bukiet :) Zobaczcie ile przy tym pracy :):))
Monika też działa i to z podwójną energią :) kombinuje i kombinuje i musze przyznać, że kwiatki z kółek wychodzą całkiem fajnie :) skusiłabym się nawet na kupienie dziurkacza giganta - tylko cena (100 zł) to lekka przesada :/ ale jeśli dalej nam tak pójdzie jak do tej pory chyba warto będzie zainwestować!
Piękne bukiety, zdjęcia niesamowite :D
OdpowiedzUsuńZDJĘCIA DOPIERO BĘDĄ FAJNE, GDY SIĘ DOROBIMY KONKRETNEJ LUSTRZANKI :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz...bukiety są wspaniałe, podziwiam za cierpliwość:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że te kilka dni temu trafiłam na twój blog. Kwiaty są piękne, a dzięki prezentacji i ja mogłam pokusić się o wykonanie pierwszego kwiatu http://m-miniart.blogspot.com/2012/09/kwiaty-kusudama.html. Do ideału mu daleko... ale postanowiłam trenować bo jestem zachwycona tymi bukietami.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
Monika
Pięknie wyglądają te bukiety, jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem talentu i wytrwania.
OdpowiedzUsuńJa osobiscie robie bombki wstążkowe, ale zamiast wstązek uzywam kolorowego papieru. Mam troche tych kul i nawet jedno wielkie jajo