sobota, 21 stycznia 2012

schnie.... czyli w dalszym ciągu przed malowaniem....

w poniedziałek najprawdopodobniej do moich drzwi zapuka listonosz z paczką, a w niej znajdować się będzie pełno farb.... i oby był w poniedziałek a nie we wtorek bo do wtorku mogę nie wytrzymać....
wykorzystałam czas i zrobiłam obiecane literki dla Eweliny z imieniem jej synka



do tego serduszka na wzór do wybrania

i pozwiedzałam trochę Londyn :) z Sylwią :):))


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz