przyszły farby i spraye... radocha straszna :):)) a za oknami leje i nici z mojego dekorowania... gdybym spray rozpyliła w domu pewnie poszłoby mi po wszystkim co jest wokoło, więc muszę uzbroić się w cierpliwość i zadowolić farbami :)
non stop szukam inspiracji w necie:) przygotowuje się do stworzenia ramek na zdjęcia i lusterka.
Mój Grzesiek śmieje się, że za chwilę trzeba będzie zmienić mieszkanie na większe, bo moje foremki, wałki i zapasy soli z mąką za dużo miejsca zajmują :) faktycznie dwie półki w kuchni z przyprawami musiały ustąpić miejsca:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz