środa, 22 sierpnia 2012

Anioł i przedostatni dzień diety

Wykupili mi płótna w sklepie i czekam z niecierpliwością na dostawę. Ostatnie, które udało mi się dostać było w formacie 30/30 cm i ciężko myślałam co na nim stworzyć. Kolejne drzewo byłoby przesadą i postawiłam na anioła. Kolor: fioletowy - jeden z moich ulubionych.







Pasuje mi do salonu, ale tyle już mam tych wszystkich ozdób własnego wyrobu, że postanowiłam również go wystawić. W październiku będzie dostępny na Allegro :)

Jeszcze jutro jem zieleninę, jakieś płone mięso i FINITO :) 7 kg sobie poszło w siną dal i niech tam zostanie :) Wprawdzie mam gigantyczną ochotę rzucić się na półkę z słodkościami w sklepie, ale wiem, że muszę się konkretnie powstrzymać, żeby ta moja dupa została w rozmiarze który ma aktualnie :) Ale powiem Wam, że dumna jestem, bo wytrzymałam a na marginesie dodam, że wcale nie było łatwo :):))

Wczoraj wieczorem dostałam nagłego ataku energii i pocięłam 3 turkusowe papiery. Poskładałam już je nawet na kwiatki, pozostało poklejenie wszystkiego super glue i teraz właśnie się zastanawiam czy zrobić to od razu, wpakować do paczki i w Polsce złożyć w całość czy po prostu spakować takie niepoklejone i dokończyć już na miejscu. Chyba mniej miejsca by wtedy to zajęło....

Monika robi konfitury, ogórki w marynatach a ja patrzę na te słoiki na jej blogu i już doczekać się nie mogę degustacji :)

Uwielbiam takie domowe wyroby, szkoda tylko, że tutaj w UK to mało popularne i szczerze powiedziawszy nawet nie wiem czy dostałabym słoiki... Poza tym pomidory są dobre tylko z "Polskiego Sklepu" bo wszystkie inne w marketach w ogóle nie maja smaku pomidora, chociaż wyglądają jak z obrazka. Podobnie jest z ogórkami, szynkami i największa zmora - ziemniakami .... Owszem owoce np. mango są boskie, albo jakieś inne egzotyczne owoce importowane bezpośrednio z Afryki, ale jednak co polskie to polskie.

8 komentarzy:

  1. piekne prace jestem zachwycona przegladajac Pani bloga:)

    zapraszam do siebie moze nie ma az tylu fajnych rzeczy ale bedzie mi milo:) bede zagladac tu czesciej

    robiebolubie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale on jest fajnie kudłaty ;-) A ogórki dla Ciebie odkładam ;-) Mam też kompot jabłkowy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się Anioł, ale drzewami jestem zachwycona!! zapraszam do mnie:) www.florysztuka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ten aniołek wyszedł pięknie:-) i gratuluję wytrwania na diecie, co zawsze jest super dużym wyzwaniem:))) ja się biorę za zrzucanie kg jak tylko moja kruszynka się wypakuje na świat:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. życzę powodzenia w rozwiązaniu :) Dieta faktycznie skończona, ale jeszcze mam ochotę na 4 kg :)

      Usuń
    2. nie dziękuję (żeby nie zapeszyć czy coś:) ) a nie dziewię się, że jak Ci tak dobrze poszło, to masz chrapkę na więcej, tylko nie przesadz w drugą srtonę:)))

      Usuń
    3. Nie przesadzę, bo niestety mam dość sporą tendencją do tycia... i muszę się pilnować :( w jedna i drugą stronę :(

      Usuń
  5. Dzięki za odwiedziny i miłe słowa....))))Anioł wyszedł Ci iście anielski....Gorące pozdrowienia pa....

    OdpowiedzUsuń

Wyróżnienie SZUFLADA

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012
wyzwanie

Popularne posty